Obserwatorzy

„Jeżeli Anioły są posłańcami Boga, to zwierzęta – posłańcami Aniołów."



Lata obcowania ze zwierzetami pozwoliły mi ukuć pewną filozofię, według której są to bezwarunkowo najwierniejsze ze stworzeń. Często bardziej wierne niż mąż, żona, rzekomo najlepsza przyjaciółka, siostra czy brat. Bardziej cierpliwe i oddane na miarę swoich psich możliwości. Wiadomo, zakupów za nas nie zrobią, okien nie umyją, ale jak potrafią pocieszyć i jak patrzeć w oczy... Tyle zachwytu, niemego uwielbienia i radości na mój widok nie widziałam nigdy w oczach żadnego mężczyzny! 
​Nie są tak małostkowe jak my ludzie. Tyle serca za michę żarcia! Pokaż mi choć jednego człowieka, który za tak niewiele jest w stanie ofiarować tak wiele. Znasz takiego? Bo ja nie.
I nie obchodzą mnie akademicko-teologiczne spory, na temat: czy psy mają duszę. Moja Ata tchnęła ducha w nasze domostwo. I nastał pełny, żyjący, cudownie niedoskonały dom. Zapoczątkowała erę psów w naszej rodzinie na emigracji. Rozświetliła nasze życie serią barwnych wydarzeń. A później... odeszła.

Na całość posta zapraszam tutaj:


http://www.korzeniewska.com/blog/jezeli-anioly-sa-poslancami-boga-to-zwierzeta-poslancami-aniolow

Komentarze

  1. :( bardzo Ci współczuję... My walczymy o Fila, nie wyobrażam sobie, żeby...
    Przytulam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z tytułem, kocham zwierzęta, czasem mam wrażenie, że nawet bardziej niż ludzi. Jestem niesamowicie wrażliwa na ich krzywdę. Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Psy to wspaniali przyjaciele, kiedy odchodzą, serce musi płakać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Cię rozumiem, bo niedawno odszedł nasz czworonożny członek rodziny, to już 3 miesiące, a serce boli... Pozdrawiam Podlasiankę, moją krajankę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak jest napisane w dalszej części posta - zwierzęta też umierają, nie wyobrażam sobie mówić, że zdechły, to takie obraźliwe w stosunku do tych pięknych, wiernych istot. Strata pupila musi rozrywać serce, czasem podobnie jak w przypadku człowieka i nie ma w tym nic nienaturalnego, każda strata kogoś kogo się kochało boli i trzeba sobie pozwolić na przeżycie tego bólu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Popularne posty