Just do it!
Ostatnio nie mam weny do pisania, ale obiecuję sama sobie poprawę:)
W Nowym Roku postanawiam wnieść więcej konsekwencji w działaniu w moje życie! Mniej odkładania na później, mniej ociągania- Just do it! Ile straconych, zaniechanych okazji z powodu lenistwa. Choć nazwałabym to raczej złą organizacją, choć mój święty spokój i wygodnictwo szepczą mi by nazwać to brakiem czasu- czymś niezależnym ode mnie. Wiem jednak, że takie coś nie istnieje. Ciągle walczę by stać się Władcą Mego Czasu .... Próżne nadzieje. Dzień jest ciągle za krótki.
Wszystko to wygląda pięknie w teorii- zobaczymy jak będzie z realizacją. Na razie nie wygląda to najlepiej: wracam późno z pracy, niewiele czasu zostaje mi na moje plany. W moim kalendarzu niebezpiecznie przybywa mi rzeczy do zrobienia. Obym nie wpadła w pętlę spraw - goniących jedna drugą.
nie moge sie napatrzec na ten zestaw,jest piekny!
OdpowiedzUsuńZestaw piękny;tylko ja zawiązałabym apaszkę w stylu ascott ;-).
OdpowiedzUsuńmnie zawsze uwierają wszystkie paseczki na butach...śliczny pierścionek :*
OdpowiedzUsuńwyglądasz bardzo stylowo! super :)
OdpowiedzUsuń